To głównie za jej sprawą skóra niemowlęcia jest aksamitnie gładka i świeża. Nie wyobrażamy sobie codziennej pielęgnacji dziecka bez specjalnej oliwki, choć w sieci coraz częściej uaktywnia się ruch „antyoliwkowy”. Jak działa ten kosmetyk? Co wchodzi w jego skład? Czy mamy się czego obawiać?
Ponad 90 proc. składu typowej oliwki dla dzieci stanowi emolient, czyli hydrofobowa substancja, która posiada również właściwości przeciwświądowe i przeciwzapalne.To jej zawdzięczamy tłustawą konsystencję i aksamitną skórę po użyciu. Dla większości produktów na rynku bazą jest parafina, substancja otrzymywana syntetycznie z przerobu ropy naftowej. Wiele osób przeraża zestawienie tej nazwy z delikatnym niemowlakiem, stąd częste nawoływania, by wyrzucić oliwkę spośród kosmetyków do pielęgnacji maleństwa.
Nie warto pochopnie rezygnować z oliwki. Jeśli nie służy dziecku, spróbujmy innego składu
Czy słusznie odsądzamy od czci i wiary parafinę tylko dlatego, że produkuje się ją z tego samego surowca, co asfalt, mazut i benzynę? Pochodną ropy jest również inny emolient – wazelina, inne wykorzystuje się w przemyśle farmaceutycznym i spożywczym, więc być może obawy są nieco na wyrost. Jeśli okaże się, że jakaś konkretna oliwka nie służy dziecku, zawsze należy spróbować innej, gdyż każdy organizm może inaczej reagować na skład konkretnego produktu.
Jak działa emolient? U małych dzieci musi posiadać dużo więcej lipidów
Rzeczywiście, emolient w oliwce dla niemowląt nie będzie służyć zawsze i każdemu. Akurat w przypadku maluszków jest bardzo wskazany. Dlaczego? W pierwszych kwartałach życia ludzka skóra funkcjonuje nieco inaczej, niż w przypadku osób dorosłych. Mówiąc najprościej, cieńszy naskórek z wykształcającą się zewnętrzną warstwą rogową dopiero „uczy się” produkować tzw. płaszcz lipidowy. Bez niego skóra niemowlęcia, w okresie ciąży przystosowana do życia środowisku wodnym, nie potrafi skutecznie zatrzymać wody, co powoduje głębokie przesuszanie. Oliwka współtworzy powłokę, zatrzymującą wilgoć głęboko w warstwach skóry wewnętrznej.
Emolienty w kosmetykach dla dorosłych. Pół na pół – najpierw nawilżenie, potem blokada.
Kosmetyki dla dorosłych są już komponowane inaczej. W „tłustych” lotionach i kremach jest ich dużo mniej, ponieważ ustępują miejsca substancjom hydrofilowym (chłonącym wodę). Zastosowanie obu środków powoduje nawilżenie skóry i jednoczesne – do tego służy emolient – zatrzymanie wody w naskórku przez warstwę lipidową, która tworzy się na zewnątrz.
