Temperatura człowieka jest wartością stałą, dlatego odchylenia od normy mogą świadczyć o toczącym się w organizmie procesie chorobowym. Szczególnie wskazuje na to znacznie podwyższona temperatura.
Jednocześnie trzeba pamiętać, że nasza temperatura ma również związek z wiekiem. Niemowlęta mają jeszcze niedostatecznie wykształcony ośrodek termoregulacji, dlatego podczas mierzenia na termometrze może nam się pojawić wartość 36,2 stopni C z rana i 37 stopni C wieczorem. Ma to również związek z podwyższonym metabolizmem. Takie liczby nie powinny nas niepokoić, ponieważ jest to zupełnie normalne. Starsze osoby, szczególnie z problemami krążeniowymi, niskim ciśnieniem krwi, zazwyczaj mają niższą temperaturę od młodego człowieka (czyli około 36,4 stopni C).
Do pomiaru temperatury służą termometry elektroniczne oraz klasyczne, które mają wewnątrz gal, alkohol, a dawniej rtęć. Miejsce pomiaru zależy od modelu termometru, przy czym musimy pamiętać, że każda część ciała poda nam nieco inną wartość (nieznacznie zaniżoną lub podwyższoną w stosunku do reszty, choć czasem różnice mogą wynosić nawet jeden stopień). Zaleca się zatem dokonywać pomiaru zawsze w tym samym miejscu, aby łatwiej wychwycić ewentualne nieprawidłowości.
Termometry elektroniczne dają szybki i dość dokładny wynik. Z kolei szklane modele są precyzyjne, jednak ze względu na długi czas pomiaru (kilka minut) odczyt może nie być prawidłowy (trudno utrzymać termometr w jednej pozycji tak długi czas). Z tego powodu w przypadku dzieci polecane są termometry elektroniczne na podczerwień, które podają wynik w ciągu sekundy do trzech.
Temperatura człowieka z reguły zmienia się również względem cyklu dobowego, choć nie są to duże wartości (około kilku dziesiątych). Najwyższy wynik zanotujemy między godziną 10 a 18, z kolei najniższy w godzinach nocnych, czyli pomiędzy 23 a 3 w nocy. Dodatkowe wahania pojawiają się u kobiet i mają związek z cyklem miesięcznym. Podobnie jest z aktywnością fizyczną – jeżeli dużo się ruszamy, oddajemy więcej ciepła, ale to z kolei prowadzi do szybszej utraty ciepła. Właśnie dlatego biegacze po osiągnięciu mety owijają się folią termoaktywną lub zakładają długie ubrania. Podczas infekcji nasze ciało zaczyna się intensywnie bronić, czego efektem jest podwyższona temperatura. Jednak nie warto jej zbijać jeżeli nie przekroczy 38 stopni C. Wbrew pozorom ma ona znaczenie dla organizmu – pomaga zwalczać infekcję. Podwyższona temperatura nie powinna jednak występować dłużej niż 3 dni.