Trądzik różowaty (acne rosacea) to przewlekła choroba skóry twarzy o podłożu zapalnym. Początkowo ma charakter napadowy, ale z czasem zmiany rumieniowe, grudkowe i krostkowe zaczynają się utrwalać. Przyczyny trądziku różowatego związane są z zaburzeniami naczynioruchowymi, aczkolwiek wciąż nie wiadomo, co tę chorobę wywołuje. Dr n. med. Anita Tarajkowska-Olejnik – specjalista II stopnia dermatologii i wenerologii. W warszawskiej Klinice Melitus zajmuje się leczeniem trądziku z pomocą nowoczesnych metod terapeutycznych i sposobów pielęgnacji skóry skłonnej do łojotoku.
Co wywołuje trądzik różowaty?
Trądzik różowaty choć jest rozpowszechnioną chorobą skóry, wciąż nie został do końca poznany. Współczesna dermatologia nie potrafi jednoznacznie wskazać etiologii acne rosacea ani określić, czy charakterystyczne dla niej grudki wytwarzają się na bazie mieszków włosowych oraz jakie mechanizmy przyczyniają się do rozwoju napadowego zaczerwienienia skóry. Mimo to, wyjaśnia dr n. med. Anita Tarajkowska-Olejnik, dermatolog z warszawskiej Kliniki Melitus, trądzik różowaty najczęściej jest chorobą zapalną, występującą na podłożu skóry łojotokowej z tendencją do zaburzeń naczynioruchowych. Oznacza to, że większe prawdopodobieństwo pojawiania się tego typu zmian mają osoby, które łatwo się rumienią i częściej doświadczają stanów zapalnych – co ma związek nie tyle z samym zakażeniem bakteryjnym, co raczej ze zwiększonym poziomem katelicydyny, peptydów o właściwościach bakteriobójczych. Niezrozumienie patogenezy trądziku różowatego niesie za sobą poważne konsekwencje. Przede wszystkim terapeutyczne, ponieważ nie znając procesu powstawania choroby, walka z nią jest znacznie utrudniona.
Jak rozpoznać trądzik różowaty?
Nieznana etiologia i różny obraz objawów trądziku różowatego sprawiają, że ta choroba skóry zbyt łatwo może być przeoczona lub źle rozpoznana. W diagnostyce bardzo ważne jest różnicowanie trądziku różowatego z trądzikiem pospolitym, zakażeniem nużeńcem ludzkim oraz lupoidem prosówkowym twarzy. Rozpoznanie opiera się na podstawie wykwitów rumieniowych, szczególnie zlokalizowanych w środkowej części twarzy. Ważna jest ponadto wrażliwość na bodźce fizyczne i psychiczne, przekładające się na wzmożoną reakcję naczynioruchową.
Jakie są objawy trądziku różowatego?
Acne rosacea w początkowym stadium objawia się rumieniem napadowym i zaczerwienieniem, którym często towarzyszy pieczenie oraz czasowy obrzęk skóry na policzkach i wokół oczu. W następnej kolejności w środkowej partii twarzy (policzki, usta, nos) zaczynają pojawiać się teleangiektazje, pojedyncze grudki, a niekiedy nawet zmiany krostkowe. W ponad 50% przypadków choroba przybiera postać oczną, objawiającą się zaczerwienieniem, pieczeniem, jęczmieniem, a także zapaleniem brzegów powiek, spojówki i rogówki.
Jak podkreśla dr Anita Tarajkowska-Olejnik, z biegiem czasu charakter tego rodzaju trądziku ulega zmianie. Początkowo napadowe oznaki, nabierają intensywności i stają się stałe. Po dłuższym czasie może dojść do przerostu gruczołów łojotokowych, wyzwalających zmiany gruczołowe w obrębie nosa, rhinophymę (nie ma polskiego odpowiednika tej nazwy).
Jakie są odmiany trądziku różowatego?
Mówiąc o odmianach trądziku różowatego, wymienia się 4 podtypy, sklasyfikowane w 2002 roku przez “National Rosacea Society Expert Committee”. Są to:
- I – postać rumieniowa z teleangiektazjami, najczęstsza, objawiająca się przemijającym zaczerwienieniem, rumieniem stałym w okolicy nosa i policzków oraz pajączkami naczyniowymi.
- II – postać grudkowo-krostkowa, objawiająca się trwałym rumieniem w okolicy nosa i policzków, ze zlokalizowanymi centralnie przemijającymi grudkami lub zmianami krostkowymi. Towarzyszącym symptomem może być uczucie pieczenia i kłucia.
- III – postać przerostowa, objawiająca się pogrubioną skórą o nierównej grudkowej powierzchni. Liczne zmiany guzowate najczęściej obejmują nos (rhinophyma), a także czoło, brodę, policzki i uszy. W obszarze przerostu mogą występować teleangiektazje i wyraźne oznaki zapalenia mieszków włosowych.
- IV – postać oczna, objawiająca się łzawieniem, suchością, pieczeniem, kłuciem świądem oczu, wrażeniem obecności ciała obcego, zaburzeniem widzenia, teleangiektazjami w okolicy spojówki i brzegu powieki, rumieniem wokół oczu. Możliwe jest pojawienie się jęczmienia, zapalenia brzegu powiek, spojówek, także rogówki.
Jak leczyć trądzik różowaty?
Leczenie trądziku różowatego powinno rozpocząć się możliwie jak najwcześniej od momentu pojawienia się pierwszych symptomów choroby – uważa dr Anita Tarajkowska-Olejnik. Jest to o tyle ważne, że pozwala przeciwdziałać rozwojowi zmian naczyniowych, a także ograniczyć szkodliwe działanie stresu. Bo chociaż acne rosacea nie wywołuje bolesnych dolegliwości i nie wpływa na funkcje życiowe, jest jedną z tych chorób skóry, która stygmatyzuje, a co za tym idzie wpływa na samoocenę i determinuje zachowania psychospołeczne.
Sposób leczenia trądziku różowatego zależy od podtypu choroby oraz nasilenia jej objawów. Duży wpływ na przebieg terapii może mieć określenie czynnika usposabiającego, takiego jak niewłaściwa dieta, kumulowanie się uszkodzeń posłonecznych, zaburzenia neurologiczne lub hormonalne. Te ostatnie dość często przyczyniają się do nasilenia zmian naczynioruchowych u kobiet w okresie menopauzalnym (około 45. roku życia). Wówczas wyciszenie objawów powinno wiązać się z uregulowaniem gospodarki hormonalnej pod okiem endokrynologa.
Najczęściej leczenie trądziku różowatego opiera się na wdrożeniu preparatów do aplikacji miejscowej i/lub farmakologii doustnej. Standardowo lekiem pierwszego rzutu jest metronidazol, który hamuje angiogenezę, a więc przeciwdziała powstawaniu i rozrastaniu się nowych naczynek krwionośnych. W leczeniu ogólnym najczęściej stosuje się antybiotykoterapię. Erytromycyna, klindamycyna czy azytromycyna są skuteczne nie dlatego, że zabijają bakterie, ale dlatego, że działają w odpowiedni sposób – z jednej strony hamują proces zapalny, z drugiej prowadzą do rozpadu włókien kolagenowych, co sprawia, że znajdujące się pomiędzy nimi naczynka, zostają “wypchnięte” na powierzchnię skóry.
W ciężkich przypadkach trądziku różowatego wdraża się retinoidy (np. tretynoinę). Arsenał metod leczniczych jest całkiem spory. Poza farmakologią to także zabiegi chirurgiczne, zwłaszcza przy rhinophymie, oraz laseroterapia. W Klinice Melitus na trądzik różowaty zaleca się zabieg usuwania rumienia naczyniowego przy pomocy impulsu pulsacyjnego IPL, generowanego przez nowoczesny laser Lumecca Inmode. Ale bardzo pomocny niejednokrotnie bywa również Fraxel. Laserowe zamknięcie naczynek pozwala uporać się z nieestetycznymi objawami na długi czas, stanowiąc zarówno sposób pielęgnacji, jak i profilaktyki. Trzeba bowiem pamiętać, że niezależnie od sposobu leczenia trądziku różowatego ogromną rolę w poprawie kondycji cery odgrywa codzienna pielęgnacja. Ważna jest zarówno ochrona przeciwsłoneczna, jak i regularne stosowanie “kremów na naczynka”. Bardzo pomocne okazują się ponadto metody uzupełniające – obok wspomnianej laseroterapii, także elektrokoagulacja, odpowiednio dobrane peelingi chemiczne, jak również oksydermabrazja. Poza tym warto mieć na uwadze codzienną dietę. Niektóre potrawy, szczególnie gorące i pikantne, nasilają zmiany naczyniowe, dlatego lepiej ich unikać.
Więcej informacji na temat sposobów pielęgnacji skóry z problemami naczyniowymi znajdź na stronie Kliniki Melitus: https://klinikamelitus.pl/