Jeśli wypróżniamy się nie częściej niż co drugi dzień, można postawić tę diagnozę – zaparcie. Uzupełniają ją następujące objawy – twardy stolec, któremu towarzyszy trudne lub bolesne załatwianie potrzeby, poczucie niewystarczającego wypróżnienia. Dlaczego przydarza się to właśnie nam i jak temu przeciwdziałać?
Przede wszystkim powinniśmy nie dopuszczać do takiego stanu. Pomoże nam w tym dbałość o odpowiednią dietę i nawyki żywieniowe. W ten sposób będziemy mogli również przejąć kontrolę nad procesem trawienia, dostarczając organizmowi składników stymulujących prawidłową pracę układu trawiennego. Na początku, samodzielnie lub z pomocą dietetyka, ustalmy, co wyrzucamy z naszej diety lub przynajmniej ograniczamy do absolutnego minimum, co na zaparcia powinno zadziałać w perspektywie kilku dni do tygodnia.
Co na zaparcia? Najpierw odstaw te potrawy
Oto lista siedmiu grzechów głównych, jeśli chodzi o dobór potraw, których spożycie przyniesie nam pewne zatwardzenie. Jeśli jemy szybko, przypadkowo i byle co, na zaparcia możemy liczyć stuprocentowo. Wiadomo, ciężko będzie się z rozstać z kilkoma ukochanymi kulinarnymi pokusami, ale pamiętajmy, że na przeciwnej szali leży nasze zdrowie. Na pierwszy ogień pójdą tłuste potrawy: smażone mięso, zawiesiste sosy i zupy zaciągane śmietaną, frytki i inne dania przygotowywane na oleju. Następne rozstanie będzie szczególnie bolesne, ale niezbędne – produktem sprzyjającym zaparciom są kakao i czekolada. Inne pozornie łatwe w trawieniu produkty, jak białe pieczywo czy długoziarnisty ryż parboiled również przyczyniają się do zespalania się stolca w zbitą i suchą masę.
Przerzuć się na owoce i błonnik, co na zaparcia jest najlepszym sposobem
Jeśli tę część operacji mamy za sobą, przechodzimy do fazy drugiej. Co w zamian? Warzywa rozluźniają stolec, pod warunkiem, że spożywamy je na surowo lub półsurowo (uwaga na gotowane warzywa w zupie i ziemniaki w dużej ilości). Wśród owoców wyjątkiem są banany. Jeśli mięso, to duszone z warzywami lub przygotowane w formie lekkich zapiekanek. Zupy na cienkim wywarze najlepiej podawać w konsystencji kremu. Zamiast czekolady i bitej śmietany muszą pojawić się suszone owoce, migdały i mieszanki orzechów. Wieloziarniste pieczywo, otręby i inne źródła błonnika powinny przejąć ster nad naszym menu. Ostatnim nawykiem będzie wypijanie dwóch litrów wody dziennie, co na zaparcia jest środkiem nieomal podstawowym. Pierwsze efekty reformy żywienia powinny pojawić się po trzech dniach.